Środowisko studentów i pracowników Uniwersytetu Jagiellońskiego związanego z Ogólnopolskim Strajkiem Kobiet zebrało 88 tys. podpisów pod internetową petycją, w której domagają się dymisji obecnego ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.
Ponad 88 tysięcy osób podpisało się pod petycją „Stop deMENtażowi edukacji” dotyczącej odwołania z funkcji ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Dzisiaj organizatorzy zbiórki zanieśli podpisy do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów..
Głównym autorem petycji jest dr Paweł Dybała z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Inicjatywa „Stop deMENtażowi edukacji” powołana została przez osoby niezadowolone z postaci Przemysława Czarnka na funkcji szefa resortu edukacji i nauki. W ciągu 2 tygodniu autorom udało się zebrać ponad 88 tys. podpisów.
Nie da się ukryć, że Przemysław Czarnek to najbardziej kontrowersyjny minister w rządzie Mateusza Morawieckiego. Jeszcze zanim został mianowany na tą funkcję pojawiały się opinie, że Czarnek to homofob i mizogin. Przypomnijmy, że Przemysław Czarek jest profesorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, od którego wypowiedzi uniwersytet odcinał się w czerwcu 2020. Mimo kontrowersji i niefortunnych wypowiedzi na temat ideologii LGBT oraz osób nieheteroseksualnych Czarnek został ministrem edukacji i nauki. Nie zgadzają się z tym lewicowe środowiska akademickie.
Bezpośrednim przyczynkiem do zbiórki podpisów pod petycją dot. odwołania Czarnka był Ogólnopolski Strajk Kobiet. Minister uznał poparcie strajku przez uczelnie wyższe za upolitycznienie uczeli: „Z naszych informacji wynika, że 15 uczelni wyższych w Polsce wyraziło poparcie dla strajku. Ale we Wrocławiu i Gdańsku wprowadzono godziny rektorskie i zachęcono studentów, by wyszli na ulice. To skandaliczna i nieodpowiedzialna decyzja władz uczelni. „ – mówił w rozmowie z TVP INFO Przemysław Czarnek.
Dziś o 11:00 autorzy petycji oddali podpisy internautów do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. „Oczekujemy, iż jak najszybciej zostaną podjęte działania rządu, skutkujące odwołaniem obecnego Ministra Edukacji. Środowisko naukowe jest zdeterminowane, by osiągnąć zamierzony cel” – czytamy w komunikacie prasowym – „W naszym rozumieniu osoba stojąca na czele Ministerstwa Edukacji nie tylko łamie tym zachowaniem zasadę równości obywatelskiej, naruszając godność dużej liczby mieszkańców Polski, ale także zagraża etosowi akademickiemu, suwerenności uczelni i działa w sprzeczności z misją edukacyjną resortu, którym zarządza” – twierdzą pomysłodawcy petycji.
Przedstawiciele inicjatywy ostrzegają, że jeśli petycja zostanie zignorowana, podejmą inne kroki, takie jak dążące do odwołania Czarnka, mowa jest o strajku środowisk akademickich.