Port Lotniczy Lublin będzie świadczył usługi w zakresie lotów towarowych. Spółka otrzymała pozwolenie na prowadzenie dodatkowej działalności lotniczej w zakresie usług cargo.
Uruchomiony został magazyn cargo, a jeszcze w tym roku spółka chciałaby otworzyć, nowoczesny terminal cargo. Oznacza to stworzenie nowych możliwości do rozwoju i aktywizacji gospodarczej województwa lubelskiego. To także szansa dla PLL, w trudnym dla branży okresie pandemii, na pozyskanie nowych źródeł przychodu.
To część mojego planu, z którym przyszedłem na lotnisko. Jestem zdania, że cargo w naszym regionie ma przed sobą dużą przyszłość. Chociażby z tego powodu, że nie ma lotnisk świadczących taką usługę po tej stronie Wisły. Jej uruchomienie pozwoli zbudować niezależny filar przychodowy, dywersyfikujący dzisiejsze kanały, które bazują na obsłudze pasażerów. Pandemia pokazała, że brak pasażerów paraliżuje całkowicie lotniska, pozbawiając je przychodów, natomiast aktywność i to rosnąca, notowana była w obsłudze towarów
mówi Andrzej Hawryluk, prezes Portu Lotniczego Lublin.
Do końca tego roku powstanie nowoczesny terminal cargo o powierzchni minimum 2000 mkw. z dedykowanymi pomieszczeniami do obsługi towarów specjalnych. Spółka posiada ok. 400 ha powierzchni, które może wykorzystać do budowania magazynów i składów. Sumując, ma bardzo dobre warunki do stworzenia na terenie lotniska miejsca do obsługi frachtu lotniczego. PLL prowadzi intensywne rozmowy z operatorami, którzy chcieliby drogą lotniczą przewozić towary do Lublina.
Atutem jest lokalizacja Portu Lotniczego Lublin przy wschodniej granicy Unii Europejskiej, w bezpośrednim sąsiedztwie najważniejszych przejść granicznych i terminali przeładunkowych do Białorusi, Rosji i Ukrainy. Państwa te mają ubogą infrastrukturę logistyczną, więc przy popycie na cargo, uruchomienie tego typu usługi przez PLL daje szansę na komercyjny sukces.