Kolejny konkurs w niemieckim Klingenthal był bogaty w dalekie skoki. Najdalej poleciał Dawid Kubacki, który osiągał odległość 146metrów.
Dawid Kubacki skokiem na 146 metrów otarł się o rekord skoczni, który wynosi zaledwie pół metra więcej. Niestety taka odległość nie dała mu nawet miejsca na podium. Zdecydowały punkty. Kubacki miał słabszy pierwszy skok, a po nim sędziowie obniżyli belkę i kolejni skoczkowie mieli z tego tytułu dodawane punkty.
Najwyżej z polskich skoczków w konkursie Klingenthal uplasował się Kamil Stoch. Po pierwszej serii był 4, ale drugi skok spowodował, że ostatecznie zajął 6 pozycję. Kubacki dzięki drugiej próbie awansował z 12 pozycji na 7. W trakcie konkursu został sklasyfikowany na 8, ale po konkursie sędziowie zdyskwalifikowali Słoweńca Domena Prevca i w związku z tym Dawid przesunął się na 7 miejsce.
Poniżej oczekiwań wypadł Piotr Żyła, na czym zaważył skok z pierwszej serii. Nie była to optymalna próba. Po skoku na 128. metr zajmował na półmetku dopiero 22. miejsce. Znacznie lepszy skok w finale na 135,5 metra pozwolił Żyle awansować na 17. pozycję. 18. po skokach na 128 oraz 127,5 metra był Andrzej Stękała. 20. lokatę zajął Jakub Wolny. Po pierwszej serii odpadli 36. ostatecznie Klemens Murańka i 37. Tomasz Pilch.