Zdaniem lubelskiej lewicy Józef Franczak „Lalek” był mordercą. Młodzi Razem chcą zmiany nazwy ulicy, której patronem jest lubelski partyzant. W zamian proponują nowego patrona: żydowską pisarkę urodzoną w Lublinie Annę Langfus.
1 marca, w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych młodzi działacze lubelskiej lewicy przedstawili swój postulat zmiany nazwy ulicy Józefa Franczaka pseudonim „Lalek”. Ich zdaniem ostatni żołnierz wyklęty z Lubelszczyzny jest postacią zbyt kontrowersyjną.
Julia Żołędziowska z Młodych Razem Lubelskie przytoczyła kilka informacji na temat Józefa Franczaka oraz jego działalności partyzanckiej. Nawiązywała ona do artykułu dr Sławomira Poleszuka, który ukazał się w 2020 roku w roczniku „Zagłada Żydów”. Działaczka lewicy wskazała, że „Lalek” był oskarżony o wydanie Niemcom młodego żydowskiego krawca, a także o pobicie małżeństwa, które ukrywało Żydów.
Podniesiono także niejasny wątek strzelaniny pomiędzy polskimi partyzantami (wśród których był Franczak) a partyzantami żydowskimi. Warto zauważyć, że jedną z najbliższych współpracownic Franczaka do końca jego życia była Marianna Krasnodębska, Sprawiedliwa wśród Narodów Świata, która była łączniczką Armii Krajowej z Żydowską Organizacją Bojową.
Dr Sławomir Poleszak z IPN, który opublikował doniesienia na temat Józefa Franczaka zgłębia i gloryfikuje postać ostatniego polskiego partyzanta od 20 lat. Zastrzegł, by traktować te doniesienia z ostrożnością, bowiem ich podstawą są zeznania pochodzące z archiwów UB, a te często były kłamliwe a do ich pozyskania funkcjonariusze bezpieki zmuszali świadków do składania fałszywych zeznań.
Uważamy, że zło trzeba nazywać złem, morderstwo zaś morderstwem. Józef Franczak pseudonim „Lalek” był mordercą i na ulicę swojego imienia absolutnie nie zasługuje. Władze Miasta Lublin powinny poważnie podejść do tej sprawy, szczególnie zważywszy na wielokulturową historię tego miasta, dlatego dziś przedstawimy nasze propozycje działań w tej sprawie. — mówi Robert Łaskarzewski, członek Młodych Razem Lubelskie.
W zamian lewica proponuje nowego patrona – Annę Langfus – pisarkę żydowskiego pochodzenia, która urodziła się w Lublinie w 1920 roku. Jej rodzina zginęła podczas okupacji niemieckiej, ona sama przeżyła, za po wojnie osiedliła się we Francji. Była laureatką Nagrody Goncourtów. Petycje w tej sprawie złożyli na ręce przewodniczącego Rady Miasta Lublin.
O zdanie w tej sprawie spytaliśmy Radnego Rady Miasta Lublin Stanisława Brzozowskiego, który uważa, że tego typu działania mają na celu nadreprezentację żydowskiej tożsamości w Lublinie kosztem polskich bohaterów. – Co do wydania tego Żyda przez „Lalusia” Niemcom: nie ma na to żadnych dowodów, to są pomówienia. Na podstawie tych pomówień chce się dziś usunąć go z przestrzeni publicznej, chce się go pohańbić. – twierdzi lubelski radny. – Ja jestem przeciwny temu pomysłowi. – puentuje.
Józef Franczak ps. „Lalek” to ikona polskiego ruchu antykomunistycznego. Przed wojną był zawodowym żołnierzem Wojska Polskiego w randze sierżanta. W 1939 r. dostał się do niewoli radzieckiej, z której udało mu się uciec i dołączyć do Armii Krajowej na Lubelszczyźnie. Po wejściu do Polski Armii Czerwonej został wcielony siłą do Ludowego Wojska Polskiego. „Lalek” zbiegł i wrócił do partyzantki skupiając się na pilnowaniu porządku wśród ludności cywilnej w okolicach Piask. Zginął dopiero w 1963 r. podczas obławy funkcjonariuszy bezpieki.
trzy lewackie mendy tyle