Dziś na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk przedstawili złożony plan odmrażania sportu. W trakcie konferencji ogłoszono daty wznowienia PKO Ekstraklasy (ostatni weekend maja) i PGE Ekstraligi (12 czerwca). Mecze odbywać się będą bez udziału publiczności, a przed wznowieniem rywalizacji zawodnicy zostaną poddani kwarantannie. W przypadku żużlowców rozpocznie się ona 8 maja i potrwa 14 dni. O ile w PKO Ekstraklasie nie ma reprezentujących Lubelszczyznę drużyn to w PGE Ekstralidze jest lubelski Motor.
Speed Car Motor Lublin to klub z krótką tradycją, ponieważ założony został w 2017 roku. Jednak zaznaczyć trzeba, że Speed Car odwołuje się do tradycji Motoru Lublin, klubu który istniał w latach 1962–1995. W 2017 z inicjatywy działaczy Klubu Motorowego Cross reaktywowano sekcję żużlową w Lublinie i od razu lubelscy żużlowcy uzyskali awans w barażach pokonując Stal Rzeszów. W 2018 roku Speed Car dokonał niemal niemożliwego. Lubelscy żużlowcy jako beniaminek 1 ligi uzyskali awans do Ekstraligi w finale play-offów pokonując w dwumeczu ROW Rybnik. Sezon 2019 to była walka o utrzymanie w najlepszej żużlowej lidze świata. Wielu analityków i komentatorów skazywało Motor na spadek, jednak lublinianie pokazali wolę walki i utrzymali się w gronie najlepszych żużlowych ekip w Polsce.
Co Motor pokaże w sezonie 2020? Już niedługo się przekonamy.