W rozmowie z redaktorami Głosu Lubelskiego, Marian Pawełczak pseudonim „Morwa” opowiadał o początkach konspiracji na Lubelszczyźnie i o represjach, których doświadczył na początku II Wojny Światowej.
„Miałem uciekać przed Niemcami na wschód, ale Niemcy wcześniej weszli już do pobliskich miejscowości także z ciekawości, młody chłopak, poleciałem ich tam obejrzeć. Były okoliczności, że mało nie zginąłem z rąk szwaba” – mówił w rozmowie.