Ze względu na ograniczenia wprowadzone by powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa wpływy z podatków w Lublinie dramatycznie zmalały. W kwietniu do kasy miejskiej nie wpłynęło prawie 30 mln zł. Ratusz szykuje się do cięcia wydatków.
Epidemia i zmiany w systemie podatkowym zdemolowały finanse Lublina. Pod koniec 2019 i na początku 2020 roku wobec zmian w systemie podatkowym wpływy były mniejsze niż w analogicznym okresie rok wcześniej o ponad 3 mln. Epidemia SARS-CoV-2 pozbawiła miasto znacznie większych kwot. Wpływy z podatku CIT w kwietniu 2019 wynosiły 9,1 mln zł, w tym roku około 3 mln zł. Znacznie większy spadek zanotowały wpływy z podatku PIT. W ubiegłym roku w kwietniu wynosiły około 32 mln, w tym roku w kwietniu odnotowano około 9 mln zł. Odnotować trzeba także spadek wpływów ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej, która wyniosła 5 mln w stosunku do analogicznego okresu z roku poprzedniego.
Prezydent Miasta polecił dyrektorom wydziałów Urzędu Miasta i szefom miejskich jednostek o szukanie oszczędności i przygotowanie spisu inwestycji, które można odłożyć na później. Nieoficjalnie mówi się o wstrzymaniu budowy żużlowego stadionu.
Źródło: Dziennik Wschodni, Związek Miast Polskich
