Fundacja Instrat opracowała raport, według którego wpływy z podatku cyfrowego mogłyby wnieść do polskiego budżetu prawie 2 mld złotych.
Podatek cyfrowy, za granicą znany jest jako digital tax, czyli taksa od usług cyfrowych. Takie firmy jak Facebook, Google czy Amazon na kontynencie europejskim co roku zbierają ogromne żniwa finansowe nie ponosząc przy tym znacznych opłat. W Europie już od kilku lat trwa dyskusja nad opodatkowaniem amerykańskich korporacji. Swoją koncepcję podatku cyfrowego opracowała Fundacja Instrat, która udostępniła raport portalowi Wirtualnemedia.pl.
Zarówno politycy jak i biznes widzą, że jest konieczność wyrównywania na rynkach zdominowanych przez mono- lub oligopole, rekompensowania strat za agresywne planowanie podatkowe i odzyskiwania wartości wytwarzanej przez naszą pracę na platformach.
Jan Zygmuntowski, Prezes Fundacji Instrat
Według raportu Fundacji Instrat 67 proc. ciężaru podatkowego nałożonego na podmioty z branży cyfrowej zostanie zaabsorbowane przez nie same. Pozostałe blisko 23 proc. ma zostać przerzucone na użytkowników komercyjnych, natomiast koszty poniesione przez przeciętnego konsumenta będą marginalne.
Analitycy Fundacji proponują wprowadzenie podatku 7 procentowego, który nakładany byłby na uzyskane na terenie Polski przychody od podmiotów, których globalne przychody przekraczają 750 mln EUR i 4 mln EUR w Polsce. Dodatkowym warunkiem jest posiadanie minimum 500 tys. użytkowników.
Kształt nowego podatku cyfrowego to tylko propozycja, która z pewnością na przestrzeni kolejnych miesięcy będzie się zmieniać.
O wprowadzeniu podatku cyfrowego dyskutuje się od kilu lat również w Polsce. W ostatnim czasie ten temat był bardzo poważnie traktowany. Polski rząd był bardzo blisko od opodatkowania wielkich amerykańskich korporacji. Nie doszło do tego prawdopodobnie w skutek amerykańskiego lobbingu. Teraz polscy politycy zdają się na międzynarodowe regulacje w tej sprawie.
„Z punktu widzenia Ministerstwa Cyfryzacji, optymalnym jest wypracowanie rozwiązania na poziomie globalnym. Jeżeli takie nie będzie możliwe, należy rozważyć dalsze prace nad podatkiem cyfrowym w ramach Unii Europejskiej. W przypadku fiaska ww. prac na poziomie międzynarodowym, nie można wykluczyć zmian w prawie krajowym – jest to jednak rozwiązanie mniej pożądane, gdyż będzie mniej skuteczne
Marek Zagórski, ministerstwo cyfryzacji
Wirtualnemedia/ CyberDefense24