Według badaczy Instytutu Pamięci Narodowej znalezione szczątki kostne na terenie budowy na Górkach Czechowskich są zbyt małe by jednoznacznie stwierdzić, że są pochodzenia ludzkiego. Ponadto badacze uznali, że miejsca które badali nie były grobami.
W przebadanych przez ekspertów BPiI obiektach (wykopach) nie stwierdzono żadnych cech wskazujących na występowanie w tych miejscach pierwotnych lub wtórnych pochówków. W ocenie BPiI brak podstaw do uznania, iż w miejscu, na którym obecnie LPEC S.A. prowadzi inwestycję i gdzie odnaleziono trzy fragmenty kostne, znajdują się lub znajdowały się groby ofiar zbrodni niemieckich, komunistycznych lub innych wydarzeń z wiązanych z działaniami wojennymi lub powojennymi.
IPN
W kwietniu b.r. grupa aktywistów broniących terenu Górek Czechowskich przed zabudową znalazła kości. Zaistniały podejrzenia, że mogą być one pochodzenia ludzkiego.
Według relacji osób pamiętających okres wojny i okupacji na terenie Górek Czechowskich (dawny poligon wojskowy) byli rozstrzeliwani ludzie, których ciała wrzucano do dołów i zasypywano wapnem. Potwierdzają to źródła historyczne. W latach ubiegłych przeprowadzono tam osiem ekshumacji, w trakcie których wydobyto łącznie 231 ciał. Według źródeł przeprowadzono w trakcie wojny co najmniej 6 egzekucji na tym terenie.
Instytutu Pamięci Narodowej zapewnia, że nie można jednoznacznie wykluczyć istnienia grobów na terenie Górek Czechowskich, z których nie przeprowadzono ekshumacji. Dlatego Biuro Poszukiwań i Identyfikacji zamierza przeprowadzić tam działania mające na celu weryfikację archeologiczną kilku lokalizacji wytypowanych w oparciu o zdjęcia lotnicze z 1944 r.