Poseł Solidarnej Polski, Jan Kanthak idzie do sądu w sprawie oskarżeń o propozycje seksu oralnego, którą miał złożyć działaczowi Lewicy w 2011 roku.
Sprawa wraca na świecznik pół roku po ujawnieniu rzekomej homoseksualnej przeszłości Jana Kanthaka przez Michała Kowalówkę, działacza Lewicy z Krakowa. Zdaniem Kowalówki poseł z Lubelszczyzny miał proponować mu w 2011 roku seks oralny w jednym z krakowskich klubów. Członek Lewicy opublikował te doniesienia na Twitterze.
Oskarżony o propozycje homoseksualne poseł nie tylko odciął się od tych doniesień ale także złożył pozew przeciwko Kowalówce. Oskarżył działacza Lewicy o zniesławienie oraz domaga się publikacji przeprosin i 30 tys. zł nawiązki. O szczegółach pisma poinformował sam Michał Kowalówka, na swoim Twitterze, jego zdaniem jest to walka z homofobią.
Jan Kanthak to działacz Solidarnej Polski związany z Trójmiastem, w przeszłości był radnym Rady Miasta Gdańsk, pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości. W 2019 roku niespodziewanie został posłem z lubelskiej listy Zjednoczonej Prawicy.
Pedał?