Katastrofa ekologiczna na Roztoczu. Wysychają stawy Echo

Kompleks stawów Echo na terenie Roztoczańskiego Parku Narodowego zajmuje powierzchnie ok. 40 ha. Zespół stawów założono w okresie międzywojennym, w latach 1929 – 1934 na miejscu rozległych mokradeł w dorzeczu strumienia Świerszcz. Kompleks prowadzony był przez Ordynację Zamojską. W okresie okupacji hitlerowskiej rozbudowa stawów dawała zatrudnienie i ochronę pracującym na ich terenie ludziom.
Zespół stawów do 2002 roku składał się z 9 zbiorników. Po przeprowadzeniu renowacji i naturalizacji stawów, pozostały 4 zbiorniki, które swoim kształtem przypominają układ z okresu międzywojennego. Stawy napełniały się na wiosnę, a jesienią woda z nic była spuszczana. Wszystko zmieniło się, gdy zasilający je strumyk ,,Świerszcz” z powodu suszy przestał dostarczać tyle wody by wystarczyło na odnowienie zasobów. Od kilku lat sytuacja jest fatalna, a w tym roku może dojść do całkowitego wyschnięcia tego terenu.

Jeśli stawy Echo wyschną to zagrożone wyschnięciem będą także pobliskie torfowiska, które na tamtym terenie obecne są od przeszło 5 tys. lat.

Zwierzynieckie stawy są zagrożone, cała okolica jest zagrożona. Jeśli sytuacja w Polsce się nie zmieni to może dojść do poważnych zmian naturalnych. Niektóre miejsca całkowicie znikną, zwierzęta będą zmuszone do migracji, zmieni się krajobraz.

Korzystając z wody pamiętajmy o przyrodzie, która potrzebuje jej dużo bardziej niż my.