W miejscowości Kowalin kierowca stracił panowanie nad pojazdem wskutek czego auto dachowało, uderzyło w betonowy przepust po czym wylądował w rowie.
Do zdarzenia doszło w sobotę po 2 w nocy w miejscowości Kowalin na drodze krajowej numer 74.
Przybyli na miejsce policjanci zastali leżący w przydrożnym rowie mocno uszkodzony samochód marki toyota. 19-letni kierowca twierdzi, że jadąc toyotą z dwojgiem pasażerów w pewnym momencie zauważył wbiegające przed maskę zwierzę – dzika. Aby uniknąć zderzenia wykonał gwałtowny manewr, stracił panowanie nad pojazdem, następnie dachował uderzając w betonowy przepust i zatrzymał się w przydrożnym rowie.
Dwóch pasażerów zostało przewiezionych do szpitala, ale nie odnieśli poważniejszych ran. Skończyło się na potłuczeniach.