Lubelska Lewica komentuje Fundusz Odbudowy

Nie milkną komentarze po sejmowym głosowaniu ws. Funduszu Odbudowy. Przedstawiciele Lewicy w województwie lubelskim zorganizowali w tej sprawie konferencje prasową.

Na konferencji wystąpili poseł Jacek Czerniak z SLD, koordynator Wiosny Robert Lachowski i Magdalena Długosz z partii Razem. Po zeszłotygodniowym głosowaniu ws. Funduszu Odbudowy i poparciu ustawy przez Lewicę razem z Prawem i Sprawiedliwością rozpoczęła się wymiana zdań na opozycji. Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej zarzucają Lewicy zdradę opozycji i zmarnowanie szansy na odsunięcie PiS od władzy. Politycy i lokalni działacze Lewicy tłumaczą, dlaczego zagłosowali tak a nie inaczej.

Poparliśmy ustawę ratyfikacyjną w związku z sześcioma proponowanymi przez nas punktami, które zostały uwzględnione

podkreślił poseł SLD, Jacek Czerniak

Przedstawiciele Lewicy podkreślają, że poparli ustawę tylko ze względu na wcześniejsze ustalenia z przedstawicielami rządu Mateusza Morawieckiego. Głównymi postulatami Lewicy było zagwarantowanie wsparcia dla szpitali powiatowych z Krajowego Funduszu Odbudowy.

Wyceny procedur narzuconych przez NFZ wyznaczają progi opłacalności dla oddziałów. Dla położniczych to około 400-500 porodów rocznie. Jeśli jest mniej – oddział staje się nierentowny i zadłuża szpital. A zadłużające się szpitale nie mają możliwości realizowania inwestycji. Jeśli więc ktoś mówi, że Fundusz Odbudowy można było odrzucić, musi mieć świadomość, że grozi nam zamknięcie około 70 proc. oddziałów położniczych w Polsce. Lewica wynegocjowała pieniądze dla szpitali powiatowych m.in. po to, żeby te oddziały można było utrzymać

powiedział Robert Lachowski z Wiosny

Z kolei przedstawicielka partii Razem, Magdalena Długosz zaznaczyła, że Lewica wymogła na premierze m.in. obietnicę planu budowy ponad 71 tys. nowych mieszkań. Długosz podkreśliła, że miasta dostaną pieniądze na rewitalizację starych mieszkań, co przełoży się na dobrostan mieszkańców.