W niedzielę 31 czerwca w Lublinie przy ulicy Lipowej odbył się protest mieszkańców miasta niezgadzających się na wycinkę drzew przy tej ulicy.
Według planów miasta z ul. Lipowej ma zniknąć 30 drzew, z czego 19 ma być przesadzonych w inne miejsca, zaś 11 wyciętych.
„Dopóki te drzewa stoją, projekt można zmienić” – mówił Krzysztof Gorczyca, prezes Towarzystwa dla Natury i Człowieka. „Gdybyśmy ogłosili tu marsz, rozlepili plakaty i zaprosili ludzi, byłyby ich grube setki. To chyba dość popularne wśród mieszkańców Lublina stanowisko, że drzewa są ważniejsze niż dodatkowe pasy jezdni, w śródmieściu zupełnie zbędne, które na dłuższą metę nie rozwiążą żadnych problemów”.
Władze miasta deklarowały, że postarają się ograniczyć wycinkę, ale nie podały żadnej przybliżonej liczby drzew, z których usunięcia zrezygnują.