65-letni mieszkaniec Dęblina zaufał rzekomemu doradcy finansowemu. Kosztowało go to ponad 32 tysiące złotych.
Rzekomy doradca finansowy zdobył zaufanie 65-latka i namówił go do podania mu kodów z karty kodów jednorazowych, a także do zainstalowania programu komputerowego, dzięki któremu przestępca mógł sterować zdalnie jego urządzeniem. To pozwoliło osobie podającej się na doradcę finansowego ukraść ponad 32 tysiące.
Jednym z najpowszechniejszych zagrożeń, pozostaje działalność oszustów, którzy wykorzystują niewiedzę, naiwność, brak zabezpieczeń w komputerach czy łatwowierność osób korzystających z sieci. Cyberprzestępcy stosując odpowiednio sformułowane zwroty lub tworzą bardziej rozbudowane i złożone fabuły w celu wzbudzenia zaufania. Oszuści wykorzystują łatwowierność, chęć pomocy innym, chęć szybkiego wzbogacenia, pośpiech czy ciekawość. Przede wszystkim musimy być świadomi tego, że bezpieczeństwo w wirtualnej przestrzeni zależy od samych jej użytkowników. Nie pomogą nam żadne zabezpieczenia systemowe jeżeli sami nie zachowamy należytej ostrożności i zdrowego rozsądku – przypomina st.asp. Radosław Żmuda, oficer prasowy KPP Ryki.
źródło: DęblinNews