,,Baczność. Chłopcy przypadło nam w udziale w imieniu narodu polskiego zawiesić nasz nieśmiertelny sztandar na gruzach Berlina”
Mikołaj Troicki
II Wojna Światowa to bardzo bolesny czas w dziejach narodu polskiego. Odbudowywana w entuzjazmie II RP padła pod naporem dwóch totalitaryzmów. Polacy walczyli na wielu frontach tego najkrwawszego konfliktu w dziejach przelewając mnóstwo krwi. Ostatecznie zachodni ,,sojusznicy” oddali teren Polski Związkowi Sowieckiemu co skończyło się dla nas kolejną, prawie 50 letnią okupacją.
W historii zmagań Polaków podczas II Wojny Światowej jest pewien mało znany epizod. W maju 1945 roku nad zdobytym Berlinem zaczęła powiewać polska flaga. Wydarzenie to stało się symbolem zwycięstwa nad Niemcami.
Nad ranem 2 maja 1945 roku pięciu żołnierzy 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki zawiesiło polską flagę na Kolumnie Zwycięstwa w Berlinie. Kolumna była pomnikiem niemieckiego militaryzmu, upamiętniającego wojny Prus z Danią, Austrią i Francją w latach 1864-1871. Flaga Polski, kraju który przez sześć lat znajdował się pod brutalną niemiecką okupacją zawisła na monumencie, który był dla Niemców symbolem potęgi ich państwa. Potęgi, która w tamtych dniach obróciła się w gruzy.
Nocą z 1 na 2 maja 1945 roku nasz oddział dotarł do Kolumny Zwycięstwa w Berlinie i do świtu siedzieliśmy pod schodami, kryjąc się przed ostrzałem
kpt. Antoni Jabłoński
W skład bohaterskiego oddziału wchodzili por. Mikołaj Troicki, plut. Kazimierz Otap, kpr. Antoni Jabłoński, kan. Aleksander Karpowicz i kan. Eugeniusz Mierzejewski. Inicjatorem zawieszenia polskiej flagi na niemieckiej kolumnie zwycięstwa był porucznik Troicki, a flagę zamieścił kanonier Karpowicz.
Polska flaga zawieszona przez oddział Troickiego nie powisiała jednak długo na Kolumnie Zwycięstwa. Żołnierze radzieccy szybko zmienili ją na francuską, kiedy tylko wojska de Gaulle’a wkroczyły do miasta. Ich postępowanie łatwo wytłumaczyć. Stalin uważał Polskę już wtedy za strefę swych wpływów, wobec czego polska flaga nie mogła powiewać jako sztandar niezależnego, zwycięskiego narodu.
Według niektórych historyków, do których zalicza się profesor Zbigniew Wawer, oddział Troickiego nie był pierwszy na Kolumnie Zwycięstwa. Wcześniej biało-czerwony sztandar miał zawiesić inny Polak. Niestety został zastrzelony przez żołnierzy Armii Czerwonej, a jego flagę zdarto. Takimi sojusznikami byli Sowieci. W czasach stalinizmu było zabronione wspominanie o zawieszeniu polskiej flagi na Kolumnie Zwycięstwa. Dopiero w latach 50 Polskie Radio nagłośniło sprawę.
W latach 60 ze względu na niejasności w kwestii kto pierwszy zawiesił polską flagę na niemieckiej Kolumnie Zwycięstwa Wojskowy Instytut Historyczny rozpoczął badania, które miały to ustalić. WIH wskazał dwie możliwe grupy żołnierzy 1. pułku artylerii lekkiej z 1. DP: z 7 baterii, dowodzonych przez zastępcę dowódcy ds. polityczno-wychowawczych ppor. Mikołaja Troickiego oraz z 8 baterii, dowodzonych przez pełniącego tę samą funkcję ppor. Waldemara Felchnerowskiego. Ostatecznie nie rozstrzygnięto, która z tych grup dokonała symbolicznego aktu jako pierwsza.
Wspomnieć należy także inne wydarzania związane z polską flagą w zdobytym Berlinie. Biało-czerwony sztandar miał zawisnąć także na Reichstagu i Bramie Brandenburskiej obok sztandaru sowieckiego. Tak głosi oficjalna wersja wydarzeń. Jednak według niektórych świadków Polak, który próbował powiesić biało-czerwoną flagę został zabity przez żołnierzy Armii Czerwonej.
zdjęcie: domena publiczna