Premier o środkach bezpieczeństwa w czasie wyborów

Wybory w maju są wyborami absolutnie koniecznymi, ponieważ zobowiązuje nas do tego konstytucja

powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas rozmowy z internautami

Premier Mateusz Morawiecki podczas swojego Q&A rozmawiał z internautami na temat obecnej sytuacji w Polsce. Padały pytania dotyczące przede wszystkim walki z epidemią koronawirusa, wycofania obostrzeń dotyczących prowadzenia działalności gospodarczej czy też wyborów prezydenckich.

„Bezpieczeństwo wyborów korespondencyjnych jest do takiego stopnia wyśrubowane, że ja naprawdę uważam, że to jest najbezpieczniejszy sposób przeprowadzania wyborów – stwierdził szef rządu. – Dlatego dodatkowe ozonowanie kopert, dezynfekcja, pełna ochrona fizyczna osób, które będą roznosiły koperty, a następnie ok. 30 tys. skrzynek, które będą następnie pełniły funkcje urn. „ – zapewniał szef rządu.

Przypomnijmy, że od kilku tygodni opozycja w temacie wyborów mówi jednym głosem w sprawie wyborów. Zdaniem polityków opozycji wybory prezydenckie powinny zostać przesunięte, zaś data 10 maja jest nierealna i niebezpieczna dla Polaków.

„Tu chodzi o troskę o wyborców, którzy mają mieć prawo bezpiecznie, bez lęku pójść do lokali wyborczych i zagłosować, i tu chodzi też o troskę o dziesiątki tysięcy osób, które w przeprowadzeniu wyborów mają być zaangażowane „ – Nawołuje Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji na urząd Prezydenta RP.

Zmiany terminu żąda również Borys Budka – przewodniczący Platformy Obywatelskiej – który uważa, że najbliższą bezpieczną datą przeprowadzenia wyborów prezydenckich będzie 16 maja 2021r.

„Ci z państwa, którzy słuchają jakichś innych refleksji, chciałbym, żeby wzięli pod uwagę to, że to w konstytucji polskiej jest zapisana data, w której te wybory mogą się odbyć. Nie wcześniej niż, i nie później niż. W tej dacie my zamierzamy przeprowadzić te wybory prezydenckie. Proces demokratyczny musi się odbywać. Nie wiadomo jak długo będzie koronawirus będzie z nami i stąd najmądrzejsza decyzja z możliwych, żeby wybory odbyły się w sposób korespondencyjny”– argumentował Mateusz Morawiecki.