W sobotę 8 sierpnia w Lublinie odbył się pośpiesznie zorganizowany protest środowisk LGBT. Uczestnicy zebrali się pod hasłem ,,Lublin solidarnie z Margot”.
Margot to Michał Sz., lewicowy aktywista, który został zatrzymany przez policję po tym, jak zaatakował furgonetkę Fundacji Pro – Prawo do Życia i uczestniczył w pobiciu jej kierowcy. Sąd orzekł wobec niego 2-miesięczny areszt. Z decyzją sądu nie zgodzili się znajomi Michała Sz. i osoby popierające środowisko LGBT. Zorganizowali oni w Warszawie demonstrację utrudniającą zatrzymanie Michała Sz. celem przewiezienia go do aresztu. Media obiegły materiały, na których widzimy agresję zarówno ze strony manifestantów jak i nieprofesjonalne działania policji, która interweniowała, zatrzymując także przypadkowych obserwatorów. Zatrzymanych zostało 48 osób.
Po wydarzeniach w Warszawie w wielu miastach w Polsce zorganizowano pośpiesznie manifestacje sprzeciwu wobec decyzji sądu. Również w Lublinie takie wydarzenie się odbyło. Jego uczestnicy przemaszerowali pod hasłem ,,Lublin solidarnie z Margot” z pod miejskiego ratusza pod budynek prokuratury, znajdujący się przy ul. Okopowej. Wśród uczestników dominowały osoby kilkunastoletnie.
Wśród demonstrantów pojawili się politycy Platformy Obywatelskiej. Widziano między innymi senatora Jacka Burego i radną sejmiku Bożenę Lisowską.
Solidaryzuję się z mniejszościami, nie chcę żyć w kraju, w którym nienawiść, brak szacunku to codzienność. To, co zrobiła polska policja, zasługuje na najgorsze komentarze. Czuję się zagrożona, ponieważ w moim państwie łamane są elementarne prawa człowieka.
radna sejmiku województwa Bożena Lisowska (PO)
Wielu komentatorów i polityków jest oburzone zaangażowaniem się polityków PO w protesty podważające decyzję sądu. Na uwagę zasługuje także to, że wielu popiera działania Michała Sz. i popełnione przez niego przestępstwo, uznając jednocześnie decyzję sądu za niewłaściwą, a działania policji za polityczne.