W Kolbuszowej, na Podkarpaciu, zmarł 42-letni mężczyzna. Jak ustalił portal Dzieje się na Podkarpaciu, mężczyzna wszedł do budynku komendy i zaatakował jednego z policjantów. W wyniku interwencji innych funkcjonariuszy poniósł śmierć.
Agresywny mężczyzna wszedł nocą do budynku komendy policji w Kolbuszowej. Mężczyzna był agresywny, kopał drzwi oraz krzyczał, zaatakował również funkcjonariusza, który do niego podszedł. Użył do tego celu krzesła znajdującego się w poczekalni.
Do agresora podbiegło kilku innych funkcjonariuszy policji próbując obezwładnić mężczyznę. Nie udało się to siłą fizyczną, więc policjanci sięgnęli po paralizator elektryczny. Policjanci wezwali od razu pogotowie do swojego kolegi policjanta oraz do agresora. W czasie oczekiwania na przyjazd służb ratowniczych mężczyzna zasłabł, zaś policjanci podjęli resuscytację, którą później kontynuowali ratownicy medyczni. Niestety mężczyzny nie dało się uratować, zaś ratownicy stwierdzili ustąpienie funkcji życiowych.
Na miejsce śmierci przybył prokurator, który prowadził dalsze czynności związane ze śmiercią napastnika. Ustalono, że mężczyzna leczył się psychiatrycznie.
Jeden z policjantów przebywa obecnie w szpitalu, doznał wstrząśnienia mózgu oraz urazu twarzy.
kurcze to jest co innego niż jak policjanci napadają na bezbronne kobiety i potem im mówią, że to one.
niech ktoś wyobrazi sobie sytuacje w której policjant wyrywa ci rzeczy z ręki, nie przedstawia się jako policjant i oskarża o coś czego nie robisz i nie masz zamiaru, a potem prowadzi w kajdankach i dziwi się, że ktoś krzyczy. A potem jeszcze mówi że wierzga, chociaż tak nie było. Ktoś staje w obronie, a potem mówią że wierzga i się rzuca, nie uwzględniając innej osoby. Prawdziwa sytuacja.
w ogóle co by ktoś zrobił kiedy siedzi przy bankomacie i czyta Pismo Święte a ktoś wzywa patrol bo uważa że chce okraść bank. xD
to jest takie głupie że nie mam pytań… a zdarzyło się na prawde
bankomat za szklanymi drzwiami w zimny wieczór.
a najlepsze że podczas wezwania przyszedł gościu z ulotkami wrzuca ulotki za drzwi i idzie. a policjant mówi żeby go naśladować. A potem ty tez wrzucasz ulotki i idziesz xDDD
Albo ktoś używa wobec was siły, a potem badają was na chorobę psychiczną bo nie chcesz ustąpić. Lub sprawdzają czy nie jesteś ścigany i się okazuje, że nie jesteś. A oni sprawdzają to za każdym razem.
Absurdalis. No trochę szkoda, że uszkodzili policjanta. Ale trochę szkoda kiedy policjanci uszkadzają człowieka.
I jeszcze jedno. Śmierć na komendzie policji – z winy policjantów niestety. Niech ktoś nie mówi, że tytuł nie chwytliwy aby zrzucić wine na „dziwnego napastnika”. I tak działają policjanci. A potem się dziwią, że mają taką opinię. Nikt nie napisał nic o napastniku. Może miał powód ale go nie usprawiedliwiam. Bo policjanci może też mieli.
PS. jak nie wiadomo o co chodzi to niech ktoś opłaci rozprawę sądową to nie byłoby publiczne. pozdrawiam.