Strażacy pomogą w dotarciu do punktów szczepień tym osobom, które nie mogą do nich dojechać samodzielnie.
W działania dotyczące transportu osób potrzebujących pomocy będą zaangażowani druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych i funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej. Dzięki wsparciu strażaków, do punktów szczepień będą mogły dotrzeć m.in. osoby starsze, które samodzielnie nie mogą dojechać np. do przychodni.
– Szczepienia przeciwko koronawirusowi to wielkie wyzwanie logistyczne, pod wieloma względami największe od kilkudziesięciu lat. Ale to także próba współpracy ponad wszelkimi podziałami, próba działania dla jednego wielkiego celu, jakim jest pokonanie pandemii – powiedział minister Michał Dworczyk. Jak dodał, w Polsce jest dużo miejscowości, w których nie dałoby się zrealizować wielu działań, gdyby nie pomoc druhów z OSP.
Przedstawiciele KPRM, PSP i OSP podpisali list intencyjny, który jest wyrazem współpracy i deklaracją włączenia się PSP i OSP w akcję dowożenia osób potrzebujących transportu do punktów szczepień. – Chcę podkreślić, ze współpraca między OSP i PSP w czasie pandemii układa się w sposób wzorowy. To kolejne wyzwanie, którego się podejmujemy – powiedział komendant Andrzej Bartkowiak. Polscy strażacy – zarówno z OSP, jak i PSP – wielokrotnie udowadniali, że można na nich liczyć w trudnych sytuacjach. Tak będzie i tym razem. – Dzięki współpracy i zaangażowaniu rządu, dzisiaj w pewien symboliczny sposób pokazujemy intencję, aby w kolejnym etapie procesu szczepień stworzyć warunki do tego, żeby każda osoba zainteresowana szybkim dostępem do szczepionki, miała taką możliwość – powiedział Waldemar Pawlak, Prezes ZGZ OSP.
Aby chronić ratowników PSP i OSP, którzy narażają swoje zdrowie i pomagają m.in. pacjentom z COVID, rząd chce, aby zostali oni zaszczepieni zaraz po medykach, podobnie jak inne służby mundurowe.