Strzelał do kota z wiatrówki

64-latek, który strzelał do kota z wiatrówki wkrótce odpowie za swój czyn przed sądem.

Policjanci z Białej Podlaskiej otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że ktoś postrzelił z wiatrówki kota. Właściciel kota zeznał, że jego pupil ma ranę postrzałową a ponadto przyznał, że od 2005 roku to już trzeci kot, który został postrzelony. Zwierząciem zajął się weterynarz.

Policjanci ustalili, że za postrzeleniem kota stoi 64-letni mieszkaniec miasta. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci zabezpieczyli wiatrówkę oraz śruty. W środę 20 maja mężczyzna usłyszał zarzuty. W rozmowie z mundurowymi przyznał, że strzelał w kierunku zwierzęcia, jednak chciał jedynie go wystraszyć. Mężczyzna tłumaczył, że hoduje gołębie i dbał, by nie zostały zagryzione przez kota.

Za postrzelenie kota 64-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.