Dziesięć ton polskości – czołg 10TP

W latach dwudziestych i na początku lat trzydziestych państwo niemieckie nie stanowiło dla Polski żadnego zagrożenia. Liczebność wojsk Republiki Weimarskiej było poważnie ograniczone, a Adolf Hitler nawet nie posiadał niemieckiego obywatelstwa. Głównym zagrożeniem dla drugiej RP był Związek Radziecki. Do walki z tym gigantem Wydział Broni Pancernych Departamentu Inżynierii MSW potrzebował nowego czołgu: nowy wóz …

Czytaj dalejDziesięć ton polskości – czołg 10TP

Czołg, który skończył w Armii Lublin

Mimo, że jeszcze nie istniał, to historia polskiego czołgu zaczyna się w 1930 roku, gdy Polska kupuje od Brytyjczyków 38 vickersów E, a Państwowe Zakłady Inżynieryjne otrzymują zadanie skonstruowania nowego czołgu na podstawie konstrukcji z wysp. Wkrótce opracowano projekt, którzy otrzymuje swojską brzmiącą nazwę Vickers Armstrong Ursus.