W Holandii aresztowano Zbigniewa S.

Poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania biznesmen Zbigniew S. został zatrzymany na terenie Holandii. Prokuratura Regionalna w Lublinie powiadomiona została o tym przez przez policję Niderlandów.

Przeciwko Zbigniewowi S. prowadzone są prokuratorskie postępowania. Biznesmen podejrzany jest o oszustwa podczas prowadzenia działalności charytatywnej. Prokuratura Regionalna w Lublinie wystawiła za nim list gończy, a Sąd Okręgowy Europejski Nakaz Aresztowania. W piątek 8 stycznia rzecznik Prokuratury Regionalnej poinformował, że Zbigniew S. został zatrzymany na terenie Niderlandów.

Otrzymaliśmy od policji holenderskiej wiadomość o zatrzymaniu Zbigniewa S. Oczekujemy na dalsze kroki, które leżą po stronie holenderskiej, czyli rozpoznanie Europejskiego Nakazu Aresztowania i podjęcie decyzji o wydaniu podejrzanego polskiej prokuraturze

przekazał rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie, Piotr Marko

Jak i gdzie doszło do zatrzymani?

Biznesmen miał ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości w holenderskiej miejscowości Dordrecht. Namierzono go dzięki jego aktywności w mediach społecznościowych. Wcześniej przebywał na terenie Norwegii, gdzie ubiegał się o azyl.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, poszukiwany biznesmen po wyjeździe z Norwegii udał się do Holandii, gdzie także złożył wniosek o azyl polityczny. We wniosku miał wpisać swój aktualny adres zamieszkania. Dzięki udostępnieniu tej informacji policjanci zmogli go zatrzymać.

Za co biznesmen był poszukiwany?

Prokuratura Regionalna w Lublinie zarzuciła Zbigniewowi S. oszustwa podczas prowadzenia działalności charytatywnej na kwotę ponad 900 tys. zł i pranie pieniędzy w latach 2015-2017. Biznesman w grudniu 2019 roku został zatrzymany. Sąd odrzucił wtedy wniosek o jego tymczasowe aresztowanie, natomiast zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 500 tys. zł, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. Prokuratura nie ustępowała i składała kolejne wnioski o areszt, które były jednak odrzucane przez sądy. Dopiero, gdy 28 października 2020 roku podejrzany wyjechał do Norwegii łamiąc sądowy zakaz opuszczania Polski, Sąd Rejonowy Lublin-Zachód uwzględnił wniosek prokuratury i nakazał aresztowanie go na okres dwóch miesięcy od zatrzymania. Na tej podstawie prokuratura wydała za nim list gończy.

źródła: PAP/niezależna.pl