W miniony weekend na polskim cmentarzu w Wilnie pojawiło się blisko 1000 chryzantem. To akcja środowiska narodowego i ,,Instytutu Przedsiębiorczości Społecznej”.
Chryzantemy na Rosse to inicjatywa Fundacji ,,Instytut Przedsiębiorczości Społecznej”. W ramach niej zorganizowana została zrzutka publiczna a następnie zakupiono blisko 1000 sztuk chryzantem i 240 zniczy. Wszystko zostało zawiezione do Wilna, na polski cmentarz na Rossie.
Fundacja wyszła z inicjatywą m.in. po to, żeby pomóc polskim przedsiębiorcom, poszkodowanym w wyniku decyzji rządu Mateusza Morawieckiego o zamknięciu cmentarzy w okresie Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego. Dzięki zorganizowanej zbiórce zakupiono wieńce, chryzantemy i znicze i wsparto polskich wytwórców.
Głównym organizatorem jest Fundacja „Instytut Przedsiębiorczości Społecznej” z Łodzi. My mieliśmy intencję, aby głównie pomóc przedsiębiorcom polskim, lokalnym, którzy nie mogli sprzedać chryzantem i zniczy, dlatego że z dnia na dzień rząd wprowadził zakaz i zamknął cmentarze. Przedsiębiorcy zatowarowali się i ponieśli ogromne straty finansowe, więc stwierdziliśmy, że zorganizujemy zbiórkę środków w Internecie, aby te chryzantemy i znicze od przedsiębiorców odkupić i zawieźć je na wileńską Rossę. Właśnie dzięki tej inicjatywie realizujemy dwa cele i pomagamy przedsiębiorcom, którzy ponieśli ogromne straty i upamiętniamy polskie groby, polskich rodaków na Rossie
mówiła dla portalu L24.lt prezes Fundacji „Instytut Przedsiębiorczości Społecznej” Monika Nowacka
W inicjatywę Fundacji włączyły się polskie środowiska narodowe. Kwiaty przywieźli działacze Młodzieży Wszechpolskiej i Ruchu Narodowego. Wśród nich byli poseł Konfederacji i prezes Ruchu Narodowego, Robert Winnicki, a także prezes Młodzieży Wszechpolskiej, Ziemowit Przebitkowski. W akcji udział wziął także przedstawiciel lubelskich struktur Ruchu Narodowego – Rafał Mekler.
Akcję „Chryzantemy na Rossę” wsparła Renata Cytacka, polska działaczka z Litwy, radna miasta Wilna z ramienia AWPL-ZChR i wiceprezes Związku Polaków na Litwie. Wzięli w niej udział także młodzi Polacy z Ruchu Młodzieży Polskiej na Wileńszczyźnie.
W kaplicy, gdzie są złożone szczątki powstańców styczniowych, ułożono z kwiatów miecz Chrobrego, czyli miecz koronacyjny królów polskich. „Jednocześnie jest to taki hołd dla wszystkich, którzy walczyli o wolność tych ziem” – powiedział Robert Winnicki.
Modliliśmy się za dusze wszystkich poległych patriotów na Wileńszczyźnie i oddaliśmy hołd ich ofierze, tworząc z kwiatów kompozycję miecza koronacyjnego Królów Polski.
Relacjonuje prezes Ruchu Narodowego, poseł Konfederacji – Robert Winnicki
Odwiedziliśmy kwatery żołnierzy walczących o polską Wileńszczyznę w trakcie wojen o granice państwa w latach 1919-1920, w okresie II wojny światowej i Polaków pomordowanych przez Litwinów i Niemców w Ponarach. Oprócz chryzantem zapłonęły znicze i pojawiły się wieńce
dodawał w swojej relacji Winnicki
Przed Dniem Wszystkich Świętych na nagrobkach polskich żołnierzy pochowanych na specjalnej kwaterze na Rossie zostały zawieszone biało-czerwone szarfy. Po kilku dniach w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach zniknęły. Mieszkający na Litwie Polacy twierdzą, że zostały one ściągnięte celowo i przypominają, że do takich sytuacji dochodziło już wcześniej.